Zgodnie z wieloletnią tradycją Biegacze Klubu Lider Winnica wzięli udział w 44 Półmaratonie Wiązowskim. Dzień 25 luty okazał się prawdziwym zwiastunem Wiosny. Z samego ranka świeciło słońce i zapowiadało się, że impreza w Wiązownej będzie świetnym wyborem. Zawodnicy Lidera 6-osobową grupą pojechali zmierzyć się ze swoimi możliwościami. Początek nowego sezonu to trudny moment na bicie rekordów, ale oprócz cudownej pogody nie zabrakło dobrego humoru i wzajemnego wsparcia.
Jacek Bryśkiewicz, Darek Jakubowski i Mariusz Kucharczyk to stali bywalcy tego półmaratonu, zaś swój debiut miał Wojtek Wichrowski i zmierzył się również z dystansem 21,095km. W biegu na 5 kilometrów wzięły udział Alicja Wichrowska oraz Ania Paź.
Po odebraniu pakietów startowych i krótkiej rozgrzewce nasze Lisy ustawiły się w swoich strefach czasowych, między tysiącami uśmiechniętych wspaniałych ludzi. Panowanie ogólnej radości i empatii oraz zbiorową życzliwość czuć było w powietrzu. Nawet chyba niektórzy zawodnicy zapomnieli o przebieraniu nogami przed startem. Pozytywne nastawienie tysięcy ludzi ładuje akumulatory, atmosfera była bardzo przyjemna i udzielała się wszystkim wzajemnie.Gmina Wiązowna to doskonałe miejsce dla biegaczy ze względu na swoją florę przyrodniczą, otoczenie lasów, kwitnąca leszczyna budząca drzewa do wiosennego wystrzału, mało zabudowań z dużymi terenami przestrzeni zielonej.
O godzinie 10:00 wystartował bieg główny imprezy na dystansie 21,095km, a 10:15 wystartowała Wiązowska 5. Wszyscy chcieli pobiec jak najlepiej i tak pobiegli.
Pierwszy dobiegł do mety Jacek ze świetnym wynikiem (1:27:44) i był to najlepszy czas Lisów. Potem na mecie pojawił się Mariusz (1:35:38), Wojtek (1:38:23- rek. życ. i zarazem pierwsza walka ze swoimi kryzysami na dystansie półmaratonu) oraz Darek (1:42:23). Bieg na pięć kilometrów dziewczyny ukończyły z czasem Alicja (28:10-rek.życ.) oraz Ania (33:19).
Organizatorzy doskonale ustalili godziny startu obu biegów, co dało możliwość kibicowania półmaratończykom przez uczestników biegu na dystans 5km. Trasa wbrew pozorom dość wymagająca, pomimo niewielkiej różnicy wysokości półmaratończykom udało się odczuć długie podbiegi, które trzeba było pokonać, ale organizacyjnie na trasie można było liczyć na przystanki z wodą umożliwiające regenerację w trakcie wysiłku. Wiosenne słońce podnosiło urok całej imprezy bo wszystkim towarzyszyły bardzo pozytywne nastroje. Pomimo wspaniałej pogody niektórzy biegacze odczuli pewien rodzaj dyskomfortu związanego z przesileniem wiosennym. Organizm w pełni nie jest przygotowany na nagły wzrost temperatury ale i tak wszyscy ukończyli biegi z zadowoleniem ze swoich wyników.
Bieganie jest najbardziej sprawiedliwą formą jeśli chodzi o aktywność, ponieważ wyniki zawdzięczamy swojej pracy, a poziom na jakim jesteśmy regulujemy sobie sami, jest to łatwiejsze dzięki organizowaniu imprez sportowych, a trzeba przyznać że te sportowe właśnie są najlepsze ze wszystkich imprez. Zachęcamy wszystkich do udziału oraz kibicowania i aktywnego spędzania czasu.
Serdecznie podziękowania dla naszych partnerów, dzięki którym możemy realizować nasze sportowe zmagania:
