132

Wiosna!!!

Dość trudny moment na zawody, nie wiadomo czy termometry poszybują w górę i zrobi się upalnie czy też poranny mróz ochłodzi zarówno aurę jak i przyniesie ze sobą jakieś opady.

Dnia 7 kwietnia cztery lisy (Bogusia Podlaska, Ania Paź, Alicja Wichrowska i Wojtek Wichrowski) pojechały do Powsina by wziąć udział w Wiosennej edycji BOTANICZNEJ 5 by zmierzyć się z tytułowym dystansem 5 kilometrów. Jest to cykl biegów odbywających się na terenie ogrodów botanicznych w naszym kraju podzielona na edycje- wiosenna, letnia, jesienna oraz nocna zimowa.

W ogrodzie botanicznym wszystko budzi się do życia. Niezwykłe drzewa –magnolie-zachwyciły wszystkich swoim urokiem. Rozkwit tych pięknych roślin symbolizuje nadejście wiosny. Bieg w tak pięknym otoczeniu oraz zapachu powoduje bardziej majestatyczne wrażenia.

Botaniczna piątka ma na celu popularyzację biegania i marszu jako najprostszych  form  ruchu  oraz  rekreacji  ruchowej  jako  ważnych  elementów  zdrowego trybu  życia –  zapoznanie  się  z  walorami  krajobrazowymi polskich Ogrodów Botanicznych i Arboretów –  sprawdzenie  swoich sił w rywalizacji  sportowej.  Trasa to pętle przeprowadzone na terenie Ogrodu Botanicznego  oznaczona pachołkami oraz słupkami wyznaczającymi przebieg trasy. Wąskie uliczki biegowe wokół różnych sektorów z licznymi roślinami oraz dużo zakrętów nie przeszkodziły  w realizacji zmagań sportowych organizatorom. Oprócz biegaczy na trasie znalazło się również miejsce dla turystów, którzy tłumnie odwiedzali to miejsce. W zależności od ilości zainteresowanych do wyboru są trzy grupy biegowe- zielona, żółta oraz czerwona zaś po biegach głównych przychodzi czas na biegi dziecięce.

            Pogoda zachwyciła, a zarazem dała nam się we znaki. Start naszej fali biegowej (czerwona) przewidziany był na godzinę 12:15, a już wtedy na termometrach mogliśmy zaobserwować temperaturę 27 stopni Celsjusza. Przypomnę biegliśmy 7 kwietnia.

Rozgrzewka w zapachu pięknych kwiatów to niesamowita frajda. Lisy rozbudziły zmysły i był to jeden z najpiękniejszych momentów na ich ścieżkach biegowych, ponieważ nad zmysłami wzięła przewagę jednak rywalizacja sportowa.

Bardzo dobry czas jak na taki wystrzał ciepła pomimo kontuzji uzyskał Wojtek Wichrowski: 22:02, kolejna na mecie pojawiła się Alicja Wichrowska 30:12. Natomiast Ania Paź i Bogusia Podlaska uzyskały bardzo dobre wyniki jak na swoją kategorię wiekową, pojawiła się tu niesamowita rywalizacja i dzięki niej Ania Paź uzyskała rekord życiowy; 00:31:39 , Bogusia Podlaska 00:31:39 . W uzyskaniu tych wyników nie przeszkodziło nawet straszne pragnienie, które zaspokoiliśmy dopiero na mecie gdzie czekała na nas słodka przekąska i woda. Za udział w biegu otrzymaliśmy cudowne medale z Hiacyntem.

Cieszymy się bardzo, że wzięliśmy udział w tego typu zawodach i cieszymy się też, że będą następne bo już niebawem nadejdzie lato, a z nim letnia edycja biegu. Atmosfera była bardzo rodzinna, ale nie zabrakło również na tych zawodach bardzo dobrych biegaczy.

Ogród botaniczny można oglądać również na stronie internetowej.

Serdecznie podziękowania dla naszych partnerów, dzięki którym możemy realizować nasze sportowe zmagania:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *