Paweł Górski oraz Dawid Romanowski po 53 dniach na rowerach dotarli do Fatimy! Ruszyli z Tychów zaliczając po drodze Czechy, Austrię, Włochy, Francję, Monaco, Hiszpanię oraz Portugalię. Kłaniamy się w pas i gratulujemy wytrwałości.
Chłopaki aktualnie wypoczywają i cieszą się dniami bez roweru, ale już na dniach będą załatwiać formalności związane z lotem powrotnym do Polski. Po powrocie obiecali obszerną relację okraszoną zdjęciami z wyprawy, a póki co mamy kilka zdań od naszego Lisa Pawła Górskiego:
„Dojechaliśmy mając na liczniku 5 875 km. To coś w co ciężko uwierzyć, ale stało się rzeczywistością. Po czymś takim nie pojawi się puchar na półce, ale kosztowało to najwięcej i wazy najwięcej. Dzięki takim wyprawom można się wiele nauczyć, mieć super wspomnienia. Dzięki temu, że przetrwaliśmy wszelkie trudności na pielgrzymce, będzie prościej zmierzyć się i przetrwać trudności, które przyniesie życie już w codzienności.
Dziękuję całej rodzinie, znajomym i sponsorom za wszelkie wsparcie: klubowi Lider Winnica, Fitness Club Palladium Pułtusk, firmie Świat Solny, Regionalnemu Centrum Wolontariatu Katowice oraz proboszczowi parafii Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Winnicy ks. Zbigniewowi Maciejewskiemu”.