Po nieudanym ataku na złamanie 39 min w Biegu Niepodległości 11 listopada musiałem zmienić plan treningowy. Padło znowu na Danielsa, tym razem trening 5-15km pod wiosenne starty. Kilka korekt i konsultacji z sensei Pawłem i zmotywowana maszyna ruszyła.
Większość treningów wchodziła aż miło. Pierwszy przystanek – połówka w Mikołajkach zaliczona na 5. Następnie Chomiczówka – porażka. Przegrana jednak daje mocnego kopa i tydzień później łapiemy II miejsce na crossie w Kucharach Żydowskich. Kolejne wspólne treningi z Jackiem są już realizowane w 100%.
Bieg Wilczym Tropem i Półmaraton w Wiązownej w tym roku nie są w tym samym terminie więc uznałem, że to dobre przetarcie przed połówką. W Nasielsku wybrałem dystans 2 km z zamiarem przebiegnięcia go w tempie aktualnie bieganych rytmów. Po cichu liczyłem też na miejsce w trójce, choć młodzież i przyjezdni biegacze zawsze mogą namieszać.
Oczywiście rozgrzewka bardzo długa by stanąć na starcie gotowym do szybkiego biegu. Tak jak się spodziewałem po wystrzale startera duża część ruszyła sprintem. Po 500 m zauważyłem, że biegnąc zakładanym tempem mijam kolejnych uczestników wyścigu. A po 1 km byłem już trzeci. Ostatecznie ukończyłem bieg na drugiej pozycji. Miejsce nie cieszy aż tak bardzo, jak samo utrzymanie tempa, bez większych kryzysów. To dobry prognostyk na wiosenne starty.
W zawodach wziął udział także Rafał Darkowski, który biegł w mundurze wojskowym.
Dystans 1963 m
Marcin Banaszkiewicz – II miejsce – czas 6:34
Dystans 5 km
Rafał Darkowski – czas 28:42
Relacja i zdjęcia organizatorów
Marcin Banaszkiewicz