
31 maja 2025 odbyła się 8 biegowa pielgrzymka „Biegiem do Maryi”. Po raz czwarty pobiegliśmy do Sanktuarium Matki Niezawodnej Nadziei do Sierpca. Pomimo tego, że co rok biegniemy tą samą trasą i w to samo miejsce to każda z pielgrzymek jest inna i wyjątkowa. Atmosferę na pielgrzymce tworzą ludzie, biegacze-pątnicy, którzy ofiarują swój pot, zmęczenie i trud Matce Bożej prosząc ją o łaski.
Początek pielgrzymki
Spotkaliśmy się o 2:45 pod Kościołem w Winnicy. Po dopełnieniu wszystkich formalności punktualnie o godzinie 3:00 odmówiliśmy „Pod Twoją obronę” i po błogosławieństwie księdza Adama Gnypa wyruszyliśmy z biegową podróż do Maryi. W tegorocznej edycji wzięły udział 32 osoby. Wszyscy zostali podzieleni tak, aby każdy był odpowiedzialny za 1 lub 2 odcinki sztafety, które musi przebiec. Decyzja o pobiegnięciu kolejnych odcinków była indywidualna. Wzorem z lat ubiegłych każdy dał z siebie 100% możliwości i każdy pobiegł więcej niż przypisane odcinki.

Trud i modlitwa na trasie
Na początkowych odcinkach słychać było głośne śmiechy i rozmowy. W połowie drogi kiedy zmęczenie zaczyna narastać, bolą mięśnie, stawy, ścięgna, odradzają się zapomniane kontuzje – wtedy zaczyna się prawdziwa pielgrzymka. Śmiech i gwar na trasie cichną, biegacze biegną pochłonięci własnymi myślami i modlitwą, część osób korzysta w autokarze z regenerującej drzemki.
Po 40 kilometrach dobiegamy do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Swarzewie. To dla nas zawsze symboliczny punkt. W tym roku udało nam się wejść do środka świątyni. Ksiądz proboszcz słysząc gdzie biegniemy i co to za inicjatywa odsłonił nam obraz Maryi oraz opowiedział kilka słów o historii wizerunku Matki Bożej. To było miłe i pokrzepiające spotkanie. W połowie trasy kiedy zmęczenie zaczyna doskwierać możemy je ofiarować Matce Bożej przed jej świętym obrazem i pokrzepieni ruszyć w dalszą trasę.

Organizacja i bezpieczeństwo
Trasa z Winnicy do Sierpca jest nam już znana a i tak co roku zdarza się sytuacja, że ktoś pomyli drogę. Dzięki dobrej organizacji naszego logistyka Mateusza Zawadzkiego bardzo szybko udaje się namierzyć zagubionych pątników i skierować ich na właściwą trasę. Bezpieczeństwo i zdrowie każdego uczestnika jest dla organizatorów pielgrzymki najważniejsze dlatego już od kilku edycji każdy uczestnik musi biec z naładowanym telefonem, przed wybiegnięciem musi zapoznać się z przebiegiem odcinka, wszyscy są dokładnie liczeni przed wybiegnięciem oraz po dotarciu do końca odcinka. Dzięki mądrej organizacji, zaangażowaniu Mateusza i opiece Maryi wszyscy zawsze bezpiecznie docierają do celu.

Przybycie do Sierpca
Do Sierpca dotarliśmy po ponad 13 godzinach biegu – około godziny 16:30. Jak co roku proboszcz ks. Marek Tomulczuk bardzo serdecznie nas przywitał przed wizerunkiem Matki Bożej. Moment naszego dobiegnięcia do Sanktuarium jest zawsze bardzo wzruszający. Dodatkowo każdego roku wbiegamy przy dźwięku kościelnych dzwonów co nadaje tej chwili jeszcze większego wrażenia. Dobrze jest uklęknąć przed figurą Maryi i powiedzieć jej wszystkie sprawy, które nosimy w swoich sercach. Już nie trzeba biec, nie trzeba się trudzić, można spokojnie odpocząć u stóp naszej mamy i powierzyć jej wszystkie nasze sprawy głęboko wierząc, że ich wysłucha i zaniesie przez tron swojego Syna.
Gościnność i Msza Święta
Wyjątkowa gościnność księdza proboszcza i sióstr które posługują w Sanktuarium jest nam znana od początku „Biegiem do Maryi”. Wszyscy mamy możliwość wzięcia prysznica, przebrania się, a na plebanii czeka na nas poczęstunek. Każdy kto dobiegł chociaż raz do Sierpca na zawsze zapamięta smak chleba, którym gości nas ksiądz Marek.
Po zmyciu z siebie trudów drogi i przebraniu się w czyste ubrania wzięliśmy udział w Mszy Świętej koncelebrowanej. Podczas Mszy modliliśmy się wspólnie z mieszkańcami parafii i dzięki temu mogliśmy pokazać im naszą małą wspólnotę. O pełną oprawę Mszy Świętej zadbali uczestnicy pielgrzymki: ksiądz Adam odprawił Eucharystię, Patryk zadbał o oprawę muzyczną, Bogusia, Zygmunt i Piotr zadbali o czytania i modlitwę wiernych, a przy ołtarzu służyli Mateusz i Piotr.

Zakończenie pielgrzymki
Po Eucharystii zjedliśmy pyszny obiad w restauracji Loft i wróciliśmy do Winnicy. Tej nocy w naszej parafii odbywała się noc kościołów, dzięki czemu prosto z autokaru mogliśmy wejść do naszej świątyni na krótką modlitwę i chwilę refleksji. Było za co dziękować.
Podsumowanie i podziękowania
Czas spędzony na pielgrzymce biegowej jest zawsze wyjątkowy bo wyjątkowi są wszyscy, którzy biorą w niej udział. To każdy biegacz tworzy tą cudowną atmosferę, tworzy ją swoją życzliwością, empatią i otwartością na drugiego. Każda nasza biegowa podróż do Maryi to nie tylko sportowe wydarzenie ale dobry czas spędzony w gronie życzliwych i radosnych ludzi. Kiedy ponad 4 lata temu powstała inicjatywa „Biegiem do Maryi” chyba nikt w klubie Lider Winnica nie spodziewał się, że pielgrzymki będą kontynuowane przez następne kilka lat. Każdy kto raz spróbuje już wie, że ta inicjatywa i atmosfera wśród biegaczy jest tak wyjątkowa, że nie chcemy przestać biegać do Maryi. Wspólnota którą tego dnia tworzymy daje nam pewność, że to nie jest nasza inicjatywa i nasza pielgrzymka. W głębi serca mam takie poczucie, że Maryja bardzo lubi nas u siebie gościć i chętnie przyjmuje nasz trud przebiegnięcia do niej tylu kilometrów o czym świadczą liczne wysłuchane intencje.
Dziękujemy klubowi Lider Winnica, firmie EMPRA oraz Gminie Winnica za sponsoring tej pięknej inicjatywy.
