Lider lubi wyjątkowe wydarzenia, a jednym z nich był Runmageddon. W sobotę 26 maja 2024 roku nasz team kobiet Edyta Kucharczyk, Basia Niedzielska i Anna Paź postanowiły sprawdzić swoją wytrzymałość w sposób ekstremalny. Dziewczyny wzięły u udział w formule open Rekrut, a indywidualnie wystartowała również Ewelina Waleśkiewicz w Classic. Z terenu naszej gminy uczestniczyła również Milena Fabisiewicz. Twierdza Modlin to miejsce charakteryzujące się historycznym duchem walki. Ten rodzaj zawodów to pokonanie własnych ograniczeń i zmierzenie się z przeszkodami naturalnymi, siłowymi, technicznymi i koordynacyjnymi oraz wyzwanie dla ciała i umysłu o zróżnicowanym poziomie trudności. Zawody inne niż wszystkie, ponieważ po drodze do biura zawodów minęłyśmy niektóre z przeszkód, samochody wojskowe, czołgi, zbiorniki wodne i tysiące ludzi. Świetna muzyka podkręcała całą atmosferę. Widziałyśmy osoby już startujące, oraz wracające z wcześniejszych startów, zmęczone ubłocone, ale szczęśliwe. Ludzie siedzący na wysokiej przeszkodzie i biegnący z workami z piaskiem. Bojowe nastawienie startujących to widok niesamowity dla oczu, ponieważ nie ma większej siły architektonicznej niż potencjał ludzki.
Runmagedon (RMG) to bieg z przeszkodami w formacie OCR (z ang. obstacle course race), który rozgrywa się na różnych trasach, na których znajdują się różnorodne wyzwania – zarówno w formie naturalnych przeszkód terenowych, jak i specjalnie przygotowanych konstrukcji. Każdy z zawodników przed startem otrzymuje chip pomiarowy, dzięki któremu może poznać swoje wyniki, a także porównywać je z innymi osobami czy znajomymi. Na mecie z kolei czeka medal – stanowiący idealne zwieńczenie takiej przygody. Ten kulturowy fenomen jest dosyć młody w Polsce i od 2014 roku zyskuje coraz większą popularność. W tych zawodach może wziąć udział każdy, ale lepiej się przygotować, ponieważ bardzo łatwo można się nabawić kontuzji. Najczęściej osoby biorące udział w tego typu zawodach na co dzień uprawiają sport. Odbywają się również starty dla dzieci w zależności od wieku w klasie Kids, Junior, i Family.
Po odebraniu pakietów startowych czas minął bardzo szybko, każda z nas przygotowywała się do startu i podziwialiśmy zarazem stare ceglane budowle fortów. Zaczęło wstępować w nas bojowe nastawienie, a sprzyjał temu klimat miejsca, położenie, historia tego miejsca, przez które przewinęło się tysiące żołnierzy oraz zginęło w bitwach i wojnach od 1806 roku. Po przysłowiowym uzbrojeniu się i napisaniu numeru startowego mazakiem na miejscach, które wydawał nam się, że będą najmniej eksploatowane. Rozgrzewkę w pięknym dynamicznym stylu poprowadziła Joanna Jędrzejczyk polska zawodniczka MMA. Zaczęło się bardzo łagodnie bieg z workiem z piaskiem, potem poziom trudności wzrastał i był zróżnicowany, ale nie sprawił nam większych problemów w pokonywaniu kolejno przeszkód. Wysokie ściany Lisice pokonywały dzięki współpracy grupowej i wzajemnemu wsparciu. Duża część trasy zawodów wytyczona była w budynkach, piwnicach w ciemności, halach w których czuć było ducha walki naszych przodków i zadziała trochę wyobraźnia o czym myśleli ludzie , którzy wiedzieli, że zginą. To miejsce dodaje energii i każdy człowiek jest w stanie bardzo dużo znieść tylko o tym nie wie. Nie czułyśmy zadrapań uderzeń, żadnego bólu. Druty kolczaste, czołganie się po ziemi wymieszanej ze szkłem, różnego rodzaju baseny z wodą brudną i wodą z lodem zahartowały naszą wole walki w pokonywaniu wszelkich wątpliwości i lęków. Historyczne znaczenie powoduje, że nasz umysł staje się umysłem wojownika i utwierdza nas w przekonaniu, żeby zarazić tego typu wyzwaniem inne osoby i młodsze pokolenia. Zawody tego typu pomagają nam w pracy nad swoimi słabościami, czyli najtrudniejszej pracy która dotyczy każdego człowieka w ,,pracy nad sobą”