14 stycznia pięcioosobową ekipą Lidera pojechaliśmy na XI Bieg Zimowego Dziadka. To wydarzenie jest jednym z obowiązkowych punktów w naszym biegowym kalendarzu. Ja co roku wyjazd do Kuchar Królewskich to duża dawka fajnego biegania po lesie, możliwość spotkania z lokalnymi biegaczami i radość przebywania w swoim towarzystwie.
W tym roku ślady lisich łap na ośnieżonych leśnych ścieżkach postawili: Edyta i Mariusz Kucharczyk, Michał Brodowski, Paweł Karasiewicz i Rafał Darkowski. Organizatorzy z płońskiego Klubu Biegacza Im. Piotra Sękowskiego perfekcyjnie zadbali o oznakowanie trasy, organizację, pyszne jedzenie i picie oraz dobrą atmosferę wśród uczestników.
Pokonanie dystansu 10 km okazało się nie lada wyzwaniem. Trasa biegu przebiegała leśnymi ścieżkami, drogą polną, asfaltem na skraju lasu oraz przełajem przez środek lasu. Nawierzchnia trasy była pokryta śniegiem pod którym miejscami było sporo lodu. Dodatkową atrakcją był mocno wiejący tego dnia wiatr. Kto choć raz biegał w takich warunkach wie doskonale, że podczas biegania po śniegu dużo mocniej pracuje cało ciało. Oprócz zmęczenia biegowego dochodzi jeszcze konieczność balansowania całym ciałem, żeby utrzymać się w pionie i szczęśliwie dobiec do mety.
Nasi biegacze pokazali hart ducha i udowodnili, że w każdych warunkach można pobiec dobre zawody. Wyniki naszych zawodników:
Imię i Nazwisko | Czas brutto | Miejsce open |
Michał Brodowski | 42:40 | 5 |
Paweł Karasiewicz | 45:43 | 13 |
Mariusz Kucharczyk | 47:53 | 18 |
Rafał Darkowski | 52:20 | 33 |
Edyta Kucharczyk | 52:34 | 34 (4 wśród kobiet) |
Świetne towarzystwo, piękna ścieżka biegowa, dobra atmosfera, dużo potu i mnóstwo biegowych endorfin to przepis na udane niedzielne popołudnie.
To był dobry czas i dobre zawody, koniecznie do powtórzenia w przyszłym roku!
Dziękujemy bardzo naszym partnerom za możliwość realizowania naszych sportowych wyzwań: